W tym roku przypada setna rocznica powstania Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Z tej okazji, z chęci zrobienia czegoś szczególnego i pożytecznego dla własnych gmin i miejscowości, strażacy przystępują do akcji „100 drzew na 100 lat”. Jednostki z Żerocina i Szach wspólnie zasadziły dęby na pamiątkowym cmentarzu cholerycznym, a tuż po uzyskaniu pozwolenia konserwatora zabytków kolejne sadzonki zasilą wiekowy drzewostan Horodka.

Do akcji sadzenia dębów w dniu 10 kwietnia przystąpiło 12 strażaków z OSP Żerocin i OSP Szachy. Dwie jednostki z gminy Drelów wspólnymi siłami wykonały roślinne ogrodzenie wokół pamiątkowego cmentarza cholerycznego w Żerocinie, porządkując jednocześnie dziko rosnące krzewy. Obsadzono także prowadzącą do nekropolii alejkę. Początkowo sadzonki miały być posadzone w miejsce wyciętego niedawno starego, wymierającego drzewostanu w Horodku, miejscu kultu św. Onufrego. Nagła zmiana miejsca została podyktowana koniecznością otrzymania zgody konserwatora zabytków, ale tuż po jej otrzymaniu, wokół zabytkowego kościoła również zostanie nasadzonych kolejne sto młodych drzewek.

Obecne miejsce wspólnej pracy jednostek to niewielka polanka leśna na obrzeżach wioski, gdzie dawniej chowane były ofiary epidemii cholery. – Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo. Według opowieści najstarszych mieszkańców właśnie tu pochowano zmarłe osoby. Odkąd pamiętam były tu widoczne cztery mogiły, duże dziadków i małe dwojga wnucząt. Pamiętam też stary drewniany krzyż – opowiada towarzyszący tego dnia strażakom leśniczy Ireneusz Panasiuk, pełniący swą funkcję w tym rewirze w latach 1972-1978. Rozpadający się krzyż, który wspomina, był dawniej wymieniony, a w grudniu 2019 r.  miejscowi społecznicy nakładem własnym postawili w tym miejscu nowy, metalowy. – Dziś wokół mogił, na obszarze około 4 arów, sadzimy 100 wyselekcjonowanych dębów w dwóch naprzemiennych rzędach. Sadzonki na ten cel pozyskaliśmy bezpłatnie z Nadleśnictwa Międzyrzec Podlaski – wyjaśnia sołtys i prezes OSP Żerocin Tomasz Bieniek, który do wspólnego działania zaprosił zaprzyjaźnioną jednostkę z pobliskich Szach. – Nasze drużyny przystąpiły do ogólnopolskiej akcji, ponieważ od lat współpracujemy ze sobą i jest to nasz wspólny rejon działania. Pracujemy razem w różnych sytuacjach, nie tylko przy pożarach.

– Zdecydowaliśmy się włączyć do tej charytatywnej akcji, jest z nami dziś 5 druhów – dodaje prezes OSP Szachy Zbigniew Grądkowski i zapewnia, że obie drużyny spotkają się już wkrótce w Horodku.

Fotografie, wyk. Anna Ostapiuk